|
|
SZTAMPA, ŻE AŻ BOLI
Film "Dwa tygodnie na miłość" jako żywo przypomina
"Masz wiadomość". Powtarza się wątek majętnego bufona i
kopciuszka. Schemat zgrany i wyświechtany. Można by to wybaczyć, gdyby
nie to, że ten schemat bez żenady i działań maskujących jest prezentowany
od pierwszych minut. Nikt nawet nie spróbował tego tuszować.
|
|
|
|
KINO TOTALNE
"Adaptacja" to klasyczny przykład filmu, który zaczyna
się bardzo obiecująco, a kończy conajmniej rozczarowująco. Na początku
oglądamy film o pasji. O tym, że czasem warto poświęcić wiele, by
odnaleźć coś wartościowego. Od pewnej chwili jest to jednak zupełnie
inny film. Narkotyki, strzały, trupy - po co? Czy autorzy nie mieli
pomysłu na zakończenie? Musieli wszystko popsuć?
|
|
|
|
|