|
|
ŻULE DO HOLLYWOOD
Film "Edi" opowiada o Polsce, jakiej wolelibyśmy
nie znać. Co ciekawe, w swym ogólnym wyrazie jest bardzo podobny do
"Tereski...". Bohaterami są żule. Dwa wyrzutki, których
życiowym celem jest wypicie winka przed zaśnięciem. Każdego dnia widzimy
na ulicach takich gości. Na podstawie tego jak wyglądają i jak śmierdzą,
tworzymy sobie ich obraz.
|
|
|
|
BEZŁADNA PLĄTANINA
Akcja "Femme fatale" zawiązuje się dość powoli. Z
biegiem czasu poszczególne wątki zaczynają się jednak łączyć, tworząc
niezwykłą układankę. Co rusz widz zaskakiwany jest kolejnym zwrotem.
Splot wątków, który zdaje się podążać ku rozwiązaniu, komplikuje się
jeszcze, i jeszcze, i jeszcze bardziej. Akcja wciąga, angażuje, z
podniecenia można się nieustannie wiercić w krześle...
|
|
|
|
|