W numerze między innymi:
|
TAM
I Z POWROTEM
Łukasz Dzieszkowski
|
 |
- Najgorzej było przez kilka pierwszych tygodni
- wzdycha Łucja. - Musiałam zapomnieć o Polsce. O rodzinie,
przyjaciołach. O tych wszystkich, których zostawiłam. Nie
było czasu na sentymenty. Pieniądze zabrane z Polski szybko
się skończyły. Trzeba było poszukać pracy.
|
więcej...
|
DZIEDZINIEC
MIŁOŚCI
Aneta Białogrodzka |
 |
Dziedziniec domu Julii jest oblegany przez turystów, a zakochani
zgodnie z tradycją zostawiają tu na murze miłosne liściki.
Niektórzy przyczepiają karteczki, inni po prostu smarują po
murach różnokolorowymi pisakami. Po Weronie krąży żart, że
to, co stało się z dziedzińcem słynnego domu najlepiej świadczy
o tym, że miłość potrafi niszczyć nawet grube mury.
|
więcej...
|
BIURO
RZECZY ZGUBNYCH
Agnieszka Krupak |
Dyrekcja jednego z renomowanych warszawskich hoteli zgłosiła
do Biura Rzeczy Znalezionych niecodzienne znalezisko - saszetkę
pełną damskiej, brylantowej biżuterii. Wartość zguby była
tak wielka, że gdyby sprzątająca apartament pokojówka nie
wykazała się uczciwością, nie musiałaby już do końca życia
wymiatać niczego spod łóżek - ani hotelowych, ani nawet w
swoim domu.
|
więcej...
|
SAMBA
DO POŚCIELI
Vice Sprawca
|
 |
Łagodny podkład, niewiele elektroniki, wyeksponowana
gitara akustyczna sprawiają, że z głośników wypływa bardzo
eteryczny dźwięk. Atmosfera tej muzyki jest przecudowna zwłaszcza
w tych momentach, gdy Ive Mendes śpiewa po portugalsku. Angielski
w jej utworach brzmi trochę tak, jakby ktoś na miękki puszysty
dywan wlazł w zabłoconych gumiakach.
|
więcej...
|
Z
KOMÓRKĄ NA ŁOBUZA
Plastuch
|
|
Gdzie te czasy, gdy widok Kim Basinger rozpalał
męską cześć widowni "9 i pół tygodnia"? Jej najnowszy
film zaczyna się sceną, w której przez ulicę przechodzi bardzo
atrakcyjna blondynka w okularach. Chwilę potem okulary zostają
zdjęte. I to w taki sposób, jakby pięćdziesięcioletnia aktorka
chciała powiedzieć widzowi: "nie jestem już blondyneczką,
na którą leciał James Bond, ale wciąż stać mnie na bardzo
wiele".
|
więcej...
|
HEJ-HO,
HEJ-HO!
Sprawca
Naczelny
|
|
Wielbicieli klasycznych bajek Disneya strona
"Krasnoludki są na świecie" może rozczarować. Wcale
nie jest poświęcona małym ludzikom w czerwonych czapeczkach.
Wprawdzie krasnoludki są na niej obecne, ale raczej jako goście,
nie gospodarze.
|
więcej...
|
|
|
|
Słoń, a
sprawa polska:
|
"Ksiądz Jankowski królem Polski" -
transparenty takiej treści wywiesili ministranci z parafii
św. Brygidy w Gdańsku. Na ogrodzeniu przy kościele św.
Brygidy powieszono plakaty z napisami m.in. "18
grudnia [dzień urodzin prałata - dop. red.] święto narodowe,
módlmy się za jego zdrowie", "Modlitwa to
lepsza sprawa niż krzyki i obraza" czy "Ksiądz
Tadeusz gruba ryba lecz nie połknie wieloryba".
Na tym samym ogrodzeniu w czasie wieców poparcia prałata,
umieszczane są napisy atakujące m.in. arcybiskupa Tadeusza
Gocłowskiego.
Ks. prałat Henryk Jankowski został odwołany z funkcji
proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku 17 listopada
na mocy dekretu metropolity gdańskiego abp Tadeusza
Gocłowskiego. Od tego czasu administratorem parafii
jest Krzysztof Czaja, od 11 lat wikariusz parafii św.
Brygidy.
Prałat Jankowski pod koniec listopada zwrócił do arcybiskupa
o zgodę, by mógł pozostać w swym mieszkaniu na terenie
plebanii kościoła św. Brygidy. Metropolita gdański odmówił
spełnienia tej prośby.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku pod koniec lipca wszczęła
dochodzenie w sprawie molestowania seksualnego nieletniego,
po tym, gdy o domniemanym wykorzystywaniu byłego ministranta
bazyliki św. Brygidy, obecnie 16-letniego Sławomira
R. z Gdańska, powiadomił ją miejscowy Sąd Rodzinny.
Pod koniec sierpnia postępowanie przejęła prokuratura
w Elblągu, by uniknąć zarzutów o stronniczość gdańskich
prokuratorów.
|
|
|
Poleć
Sprawę znajomym:
|
Jeśli chcesz powiadomić kogoś
o Sprawie, wpisz jego adres e-mail: |
|
|
Z ostatniej
chwili:
|
Ducha
wylicytowano na eBay'u - amerykańskim serwisie aukcyjnym.
Niejaka Mary Anderson wystawiła na aukcję ducha swojego
ojca wraz z jego laską inwalidzką, ponieważ chciała w
ten sposób uspokoić swojego 5-letniego synka. Pani Anderson
wyjaśniła w opisie aukcji, że ojciec, który zmarł w domu
na raka, często irytował się hałaśliwym wnuczkiem i poklepywał
go swoją laską inwalidzką, więc postanowiła zlicytować
laskę wraz z duchem dziadka, aby przekonać dziecko, że
duch opuścił ich dom.
Nabywcą kłopotliwego ducha i jego laski zostało kasyno
GoldenPalace.com, które zaoferowało najwyższą cenę - 65
tysięcy dolarów. |
|
|
|
Reklama:
|
|
Wspólna
sprawa:
|
www.sprawa.pl
- to serwis, do którego może pisać każdy. Tu autorami
tekstów są... po prostu nasi czytelnicy. Dołącz do nich!
Przeczytaj "zasady współpracy"
i... pisz na nasz adres: zlewa@sprawa.pl!
Czekamy na teksty o tym co ważne i ciekawe!
|
Sonda:
|
|
|
|
|
|