Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

Wygląda na to, że skończyła się pobłażliwość profesorów. Polskie uczelnie jedna po drugiej zamawiają i instalują oprogramowanie, dzięki któremu można wykryć nieuczciwie napisane prace magisterskie. Oferuje je serwis www.plagiat.pl, założony dwa lata temu przez absolwentów informatyki Uniwersytetu Warszawskiego. System działa już w kilku warszawskich uczelniach.

To rzeczywiście mogło by być interesujące miejsce dla turystów. Kilka ukraińskich agencji nawet próbowało organizować wycieczki do Prypeci. Pierwsza grupa turystów, z których każdy zapłacił po 1200 hrywien za dwugodzinny spacer po mieście, uciekła stąd już po kwadransie. Byli przerażeni i ogłuszeni ciszą, jaka tu panuje.

Kilka tygodni temu moja żona wybrała się pociągiem z Poznania do Gdańska. Jechała wagonem pierwszej klasy. Można by oczekiwać, że za dodatkowe pieniądze firma dołoży szczególnych starań, by podnieść komfort podróży. Żona zdrzemnęła się, poczytała coś. W pewnym momencie z przerażeniem stwierdziła, że oblazło ją robactwo.

"Muzyka Jana Sebastiana Bacha jest dowodem na istnienie Boga" - powiedziała kiedyś Anna Maria Jopek. Skoro tak, to trudno się dziwić, że na zgłębianiu dzieł barokowego mistrza niektórzy spędzają całe życie. Jest to zupełnie zrozumiałe w przypadku muzykologów, albo melomanów. Ale gdy za fugi, msze albo chorały zabierają się jazzmeni, to sprawa jest już o wiele bardziej intrygująca. Jacques Loussier jest takim właśnie artystą.