Policji
ostatnio nie wiedzie się najlepiej. Zbiera cięgi za zastrzelenie
trzech niewinnych osób - jednej w Poznaniu i dwóch w Łodzi.
Myśląc o tym, wpisałem w "Googlach" skrót "chwdp".
Niektórzy tłumaczą to jako "chwała wszystkim dobrym policjantom",
czy jakoś w ten deseń. Prawdziwa wymowa tych wpisów jest jednak
zdecydowanie niecenzuralna.
Jednym z ciekawszych linków było www.chwdp.prv.pl. Nie zdradzę
tajemnicy, po prostu wejdźcie tam. Natomiast na pierwszym
miejscu w wyszukiwarce wyświetliła się stronka jakiejś grupy
wrocławskich kibiców www.sektor.er.pl. Kibole jak to kibole,
sporo miejsca poświęcają swojej samoidentyfikacji i celebrowaniu
przynależności do grupy. Nic szczególnie godnego uwagi. Natomiast
jest tam dział zatytułowany właśnie "chwdp". I tu
się zaczyna dziać już nieco ciekawiej. To przede wszystkim
zdjęcia, które mogą wzbudzić uśmiech politowania - niestety
pod adresem naszej policji. Opisy do zdjęć roją się od wulgaryzmów,
co lojalnie podkreślam. Fajne zdjęcia, już mniej związane
z hasełkiem, są również w rubryce "awantury". Można
w niej zobaczyć kilka fotek z zadym z udziałem kibiców na
stadionach.
Stronka jest w sumie dość przygnębiająca. To klimacik zdecydowanie
"środowiskowy". Można odnieść wrażenie, że mniej
chodzi o kibicowanie drużynie, a bardziej o robienie "smrodu".
Najbardziej rozbawiła mnie notatka o tak zwanych "ustawkach".
Są to specjalne spotkania kibiców, którzy umawiają się tylko
po to, by się bić. We fragmencie o tychże "ustawkach"
można na przykład przeczytać, że walki trzeba prowadzić wyłącznie
według ściśle określonych przepisów. "Niejednokrotnie
właśnie dzięki tzw. ZASADOM można było wyskoczyć na solówkę
będąc samemu, pomimo że przeciwnik był np. z 10-cioma kolesiami.
Obecnie jest to nierealne" - w ten sposób autor z rozrzewnieniem
pisze o bójkach sprzed 25 lat, kiedy respektowano honorowe
reguły. "Zasady te dotyczyły walk prawdziwie honorowych,
których przestrzegali nawet najwięksi chuligani i element
kryminogenny". No comments.
www.sektor.er.pl
|