Kelly Osbourne niedawno wydała swój pierwszy album "Shut
up". Pracowała nad nim prawie rok. Jednak nie o krążek
chodzi, ale o samą Kelly. Zastanawiający jest początek jej
kariery.
Ozzy Osbourne, metalowiec znany, nie przesadzając na całym
świecie, nigdy nie sądził, iż jego córka pójdzie w ślady muzyka.
Tak więc najpierw córeczka tatusia korzystała z jego sławy,
balangując w najlepszych knajpach, ubierała się bardzo pretensjonalnie
u bardzo drogich projektantów mody. Jednak okres dojrzewania
dał znać i z całkiem miłej Kelly wyrosła buntowniczka z wyboru.
Jej kariera przypomina bajkę o Kopciuszku (w tej roli Kelly),
która zostaje zauważona przez księcia (MTV). Dlaczego? Otóż
ta znana na całym świecie stacja muzyczna poszukiwała czegoś
nowego, na co by młodzież "poleciała". Ktoś przypomniał
sobie o szalonej rodzince z piekła rodem, podpisano kontrakt
i zaczęło się. Świrowanie na śniadanie, czyli Rodzina Osbournów
na ekranie. Każdy z domowników posiada jakąś charakterystyczną
cechę, Kelly w tym przypadku niewyparzoną gębę i oryginalny
styl. Jednak jak to w życiu bywa, nie wszystkim się spodobał
wizerunek nowej gwiazdki. Projektanci mody chwytając się za
głowy, mówili "Jak takie COŚ może chodzić po ulicach?".
Jednak córka Sharon i Ozzy'ego nie przejmowała się tym. Pewnego
dnia szalona rodzinka dowiedziała się, iż ma powstać płyta
w wykonaniu członków rodu Osbourne'ów.
Tu dla Kelly otworzyły się drzwi do kariery. Jej siostra
Aimee, mając zaśpiewać piosenkę Madonny "Papa don't preach"
postanowiła, iż jej siostra wykona tę piosenkę. Słowo się
rzekło .
Kelly weszła do studia jako debiutantka, a wyszła z płytą
i paroma klipami w kieszeni. Debiutantka mimo twardego charakteru
miała dosyć jeżdżenia po Stanach, fotografowania, udzielania
wywiadów. Ale od czego ma się mamę? Sharon była dla niej oparciem.
Kiedy jej córka dzwoniła się żalić i pogadać, matka odpowiadała
"zadzwoń jak będziesz zadowolona". Może Kelly nie
ma pięknego, czystego głosu, a jej styl jest wszędzie krytykowany,
ale należy pamiętać, iż to ona między innymi przyczyniła się
do położenia kresu ery "słodkich idiotek".
|