Czy zdarzały się Wam sytuacje, w których z zażenowaniem musieliście
się przyznać, że nie wierzycie astrologom? Prawie nie wypada
się już przyznawać do takiego racjonalizmu. Presja kobiecych
pisemek i ich czytelniczek jest zbyt duża. Ale z ciemnotą
trzeba walczyć! Strona "Biuletynu Sceptycznego"
jest bardzo mocnym orężem w tej walce.
Strona zawiera kilkanaście artykułów napisanych przez - jak
sami o sobie mówią - Sceptyków. Autorzy rozprawiają się po
kolei z mącącymi w głowach przesądami. Ukręcają łeb różnym
bzdurom, począwszy od astrologów, wizjonerów, przesądów, a
skończywszy na ufoludkach i duchach. Sceptycy podchodzą do
tematu bez uprzedzeń. Deklarują, że pragną tylko wytłumaczyć
to, co nauka omija szerokim łukiem. Sposób w jaki podeszli
do wspomnianej już astrologii najlepiej wyjaśnia ich "misję".
Przyjrzyjmy się krótkim wybranym fragmentom.
Autor artykułu zwraca na przykład uwagę na to, że:
"Astrologia przechwala się, że jest sztuką przepowiadania.
Ale twierdząc tak, sama wpędza się w sprzeczność. Otóż nowoodkrytym
planetom przypisano pewne cechy charakteru, które nie zostały
wcześniej przypisane innym. Oznacza to, że istniały cechy
charakteru, którymi do odkrycia nowych planet nie zarządzało
żadne ciało niebieskie. Czyli astrolodzy powinni byli już
dawno przewidzieć istnienie innych ciał niebieskich. Powinni
byli móc je nawet dokładnie umiejscowić na nieboskłonie..."
Takich przykładów autor tekstu przytacza więcej. Jak wiadomo,
ciałom niebieskim nazwy nadawali już starożytni. Ale nie wszystkim.
Pluton został odkryty niewiele ponad 70 lat temu. Nazwę odwołującą
się do antycznego boga zawdzięcza pierwszym literom imienia
i nazwiska swego odkrywcy którym był Percival Lowel. Ale czy
wszyscy astrologowie o tym wiedzą?
Autor tekstu z "Biuletynu Sceptycznego" zadaje jeszcze
jedno frapujące pytanie: "skoro człowiek może posiadać
cechy charakteru Wenus, czy Saturna, to czemu nie miałby mieć
cech charakteru Karola Marksa, Szekspira czy Tolkiena (te
trzy nazwiska stanowią nazwy asteroid)?"
Jeśli zaczynasz już Drogi Czytelniku wątpić w astrologię,
to być może jesteś Sceptykiem. Na stronie "Biuletynu..."
znajdziesz w takim razie vademecum Sceptyka. Ponadto przeczytasz
demaskujące teksty o seansach spirytystycznych, Daenikenie,
chodzeniu po rozżarzonych węglach, o stosunku Kościoła do
zjawisk nadprzyrodzonych, przesądach, iluzjonistach, tajemniczej
twarzy na Marsie, o medycynie paranormalnej, w ogóle o wszelkich
zjawiskach rzekomo paranormalnych. W sumie kilkanaście, a
może nawet kilkadziesiąt artykułów. Fascynująca lektura, zwłaszcza
na deszczowe wakacyjne dni.
http://www.biuletynsceptyczny.lauda.pl
|