W numerze między
innymi:
|
BEZ
ŁADU I SKŁADU
Karol Mrówka |
 |
Ostatnio ulubioną rozrywką młodzieży było "wyjście
na Giertycha", albo "na Leppera" - co oznacza
spacer po mieście z farbą i smarowanie po plakatach. Gość,
który Lepperowi do hasła "człowiek z charakterem"
dopisał "ale z małym penisem" zasługuje moim zdaniem
na Złotą Czcionkę.
|
więcej...
|
JODELA-I-OOOOOO!
Paweł Lacoń |
 |
Jodłujących śpiewaków można dziś w zasadzie spotkać tylko
w jednym regionie - w Alpach. Jodlerzy mieszkają i działają
zarówno w Szwajcarii, Tyrolu, jak i Bawarii, a nawet we Francji.
Będąc kiedyś po niemieckiej stronie Alp, uległem szalonemu
impulsowi i zapisałem się na kurs jodłowania!
|
więcej...
|
BEZ
OBIETNIC czyli SIEDEM RAZY "NIE"
Marek Olżyński
|
Niczego nie obiecuję, ale postanowiłem, że z każdej otrzymanej
od Państwa złotówki nie przejem więcej niż 30 groszy. Moja
prośba w odróżnieniu od kandydatów na posłów i senatorów jest
bardziej skromna, albowiem ja w odróżnieniu od nich nie będę
korzystał z publicznych, czyli Państwa pieniędzy, podwójnie
czy nawet potrójnie.
|
więcej...
|
PINK
FLOYD: REAKTYWACJA?
Marta Brell
|
 |
Cieszyłam się, tak jak cieszyłby się każdy
fan na moim miejscu. Ale przecież nie mogłam nie usłyszeć
jak fałszuje Waters, jak osłabł refleks Gilmoura, jak słabiutko
wali w bębny Mason. Moją radość trochę przykrył żal, tak jak
technikę muzyków pokrył kurz.
|
więcej...
|
NA
KRZYWY RYJ
Lucjan
Bilski
|
|
"Polowanie na druhny" to nie dramat
psychologiczny dla niewyżytych intelektualistów, tylko klasyczny
odmóżdżacz na wesoło. Wprawdzie reżyser David Dobkin nie celuje
gagami poniżej pasa, ale też wysoko się nie wznosi. To kolejny
film, który da się obejrzeć, ale nie zostaje w pamięci na
długo.
|
więcej...
|
OSTATNI
DZWONEK
Karolina
Ćwiercz
|
|
Niszczymy przyrodę w samobójczy dla nas sposób.
Kataklizmy, powodzie, nieznane wcześniej zarazy... Jesteśmy
wyjątkowo aroganccy, nie zauważamy ciągłych ostrzeżeń. A może
nie ze wszystkiego zdajemy sobie sprawę?
|
więcej...
|
|
|
|
|
Dwóch
ratowników GOPR zginęło 8 lutego w Kotle Małego
Stawu w Karkonoszach. Jednym z nich był mój brat.
Nigdy się z tym nie pogodzę.
Olaf
Ważyński
|
|
|
|
Poleć
Sprawę znajomym:
|
Jeśli chcesz powiadomić kogoś
o Sprawie, wpisz jego adres e-mail: |
|
|
Z ostatniej
chwili:
|
69 godzin
i 48 minuty oglądał telewizję mieszkający w Toronto,
a pochodzący ze Sri Lanki Suresh Joachim. Wynik został
wpisany do księgi rekordów Guinnessa.
Zasady bicia rekordu zobowiązują telewidza do nieustannego
patrzenia na ekran telewizora. Może robić jedynie pięciominutowe
przerwy co godzinę oraz piętnastominutowe co osiem godzin.
Nie jest to pierwszy wyczyn Suresha Joachima. Może się
on pochwalić pobiciem kilkunastu rekordów Guinnessa, w
tym ponad 76-godzinnym staniem na jednej nodze i 100 godzinami
gry w kręgle. |
|
|
|
Reklama:
|
|
Wspólna
sprawa:
|
www.sprawa.pl
- to serwis, do którego może pisać każdy. Tu autorami
tekstów są... po prostu nasi czytelnicy. Dołącz do nich!
Przeczytaj "zasady współpracy"
i... pisz na nasz adres: zlewa@sprawa.pl!
Czekamy na teksty o tym co ważne i ciekawe!
|
Sonda:
|
|
|
|
|
|