Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



MUZYKA MOJEGO POKOLENIA

Ola Skrzypczak



 

 

 


HH czyli hip hop to muzyka, która dziś zdobywa uszy i serca młodzieży. Ja - zwykła nastolatka - wobec hip hopu byłam obojętna. Wolałam pop. Jednak usłyszałam piosenkę Peji . WOW! Wreszcie jakiś normalny, który nie mówi o bratkach i o tym, że życie to sielanka. Mimo tego wciąż słuchałam "landrynkowej muzyczki". Jakoś nie bawiły mnie czyste słowa bez podkładu muzycznego. Jednak z czasem HH stał się moim lekiem na przeżarte złem i brudem życie. Wreszcie ktoś mnie rozumiał, mówił o szarej rzeczywistości, mimo tak nasyconych barw świata. Myślę, że każdy nastolatek słuchający "czarnej muzy" sądzi tak samo.

To prawda, że ta muza kojarzy się ze spodniami spuszczonymi do kostek, łysiną oraz z zastępującym przecinki słowem "k****". Ale to nie jest reguła. Nie wszyscy hip hopowcy wychwalają nieskomplikowane życie głupiego blokersa. Peja na przykład w swoich rymach przemawia do "ziomali", by nie kupowali "piratów" tylko płyty "na legalu". Nie trzeba wcale być skejtem (teraz to się pisze modnie: s8'em), by słuchać hip hopu. Trzeba przyznać, że nie jest to prosty gatunek - raperzy posługują się ulicznym slangiem, który zmienia się z dnia na dzień. Niektórzy nie nadążają, inni przeciwnie - sami wymyślają nowe wyrazy. Sądzę, że by zrozumieć ten typ muzy trzeba być trochę zbuntowanym, a nie "lizać się" do każdego. Mieć własne zdanie i styl.

Jestem osobą, której nie tak łatwo rozkazywać, ale to nie HH mnie tego nauczył. On pokazał mi jak żyć. Dziękuję hip hopowi za to, że nie muszę ćpać, by wyrazić swój styl; za to, że nie muszę zabijać, by ktoś mnie zauważył i zrozumiał. Dlatego hip hop to moja muzyka, jak wielu innych nastolatków. Jest dokładnie tak, jak woła Peja: "To mój rap, to moja rzeczywistość, jakie życie taki rap, w nim zawarte jest wszystko".

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone