W internecie można znaleźć wszystko, absolutnie wszystko.
Jest tylko jeden problem: jak? To już jest wiedza tajemna.
Czasami się udaje, czasami nie. W zasadzie najlepszym sposobem
jest korzystanie z przeglądarek. Ale jest grupa ludzi, którzy
mają znacznie ambitniejszy pomysł, niż zbudowanie przeglądarki.
Oni chcą zbudować największą encyklopedię w sieci. Stronę,
na której będzie dostępne każde hasło. Budowa tej strony już
trwa - to tak zwana "Wolna Encyklopedia Wikipedia".
Pomysł jest prosty. Zredagowanie takiej encyklopedii jest
zadaniem ponad siły nawet setki osób, dlatego poszczególne
hasła mogą opracowywać wszyscy. Każdy, kto ma na to ochotę,
może nadesłać swoją wersję opracowania danego hasła, zrzekając
się przy tym praw autorskich, a więc jakichkolwiek korzyści.
Można przy tym czerpać z innych opracowań, pod warunkiem wszakże,
że również nie są obciążone prawami autorskimi. Administratorzy
strony zastrzegają sobie przy tym prawo do przeredagowywania
haseł. To zrozumiałe - gdyby tak nie było, mogłoby pojawić
się mnóstwo błędów merytorycznych.
W tej chwili na polskiej "Wikipedii" jest ponad
11 tysięcy haseł. To wciąż za mało, by wpadać w zachwyt. Na
przykład wśród barokowych kompozytorów niemieckich znajdziemy
oczywiście Jana Sebastiana Bacha i Georga Friedricha Händla,
nie ma jednak Dietricha Buxtehudego. I tak jest niestety w
każdej możliwej dziedzinie.
Wikipedia to projekt międzynarodowy. Wolna encyklopedia realizowana
jest w wielu językach. Co ciekawe - w niemieckiej wersji hasło
"Dietrich Buxtehude" ma swoje opracowanie. Zresztą
niemiecka Wikipedia ma ponad 20 tysięcy haseł - niemal dwa
razy więcej niż polska. Dla równowagi zaznaczę, że u nas jest
Penderecki, a u Niemców nie. Przed autorami z Polski, Niemiec
i innych krajów jeszcze sporo pracy, a realizacja marzenia
o największej encyklopedii jest bardzo odległa.
http://pl.wikipedia.org
|