Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



CZYJA TO DOMENA?

Artur Grzymała




Byłem kiedyś właścicielem strony www.tatry.pl. Starostwo powiatowe w Zakopanem zapragnęło zostać właścicielem domeny nadrzędnej - tatry.pl, czego konsekwencją jest nabycie praw do domen podrzędnych, w tym mojej. Aby zapewnić mnie, że wszystko pozostanie bez zmian, a ja nadal będę mógł korzystać z mojej własności i jednocześnie nakłonić do wyrażenia zgody na całą operację, wysłano do mnie pismo sygnowane "starosta tatrzański mgr inż. Andrzej Gąsienica Makowski":
"Jako administrator domeny tatry.pl zobowiązujemy się do utrzymywania domeny www.tatry.pl i jej delegacji w domenie tatry.pl wobec firmy [dane mojej firmy] i równocześnie zwracamy się z prośbą o wystosowanie do NASK-u zgody na przeniesienie delegacji domeny www.tatry.pl z serwera NASK na serwer firmy [dane prywatnej firmy, z którą starostwo prawdopodobnie podpisało umowę o świadczenie odpowiednich usług]".

Skoro ktoś prosi, to dlaczego nie miałbym mu pójść na rękę? Teraz już wiem dlaczego - po nabyciu praw do domeny nadrzędnej starostwo przekazało ją prywatnej firmie, która umieściła pod moim adresem własną stronę, ja zaś na prośbę o zwrot mojej własności dostałem kolejne pismo od starosty:
"Po wnikliwej analizie kwestii związanej z poddomeną www.tatry.pl i obecnej świadomości problemu Starostwo Powiatowe w Zakopanem postanawia nie delegować w/w poddomeny. (...) Podejmując tą decyzję mamy na uwadze dobro społeczności lokalnej, ale również tych wszystkich, którzy z dobrodziejstwa Naszego regionu korzystają, mając zarazem na uwadze świadomość, że dbamy w ten sposób o Ich interesy."

Drogi Panie Starosto, proszę jedynie o zwrot mojej własności, którą zobowiązał się Pan opiekować. Jednocześnie informuję, że jeżeli Pan poprosi, o czym Pan chyba nie pomyślał, to z radością umożliwię umieszczenia informacji starostwa pod moim adresem.

Teraz kilka słów do mieszkańców Częstochowy i wszystkich polskich wyborców i podatników!!!

Byłem właścicielem domeny internetowej www.czestochowa.pl. Na wspomnianej stronie prawdopodobnie zobaczycie niedługo stronę internetową "z misją". Nie wiem, jak wielką częścią tej misji jest okradanie obywateli, ale proszę przy następnych wyborach pamiętać, że adres www.czestochowa.pl został bezprawnie odebrany przez urząd miasta, i że takie bezprawie może spotkać i Was na dowolnym polu.
Dostałem list z JBR NASK (Jednostki Badawczo-Rozwojowej Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej) - instytucji czerpiącej korzyści z utrzymywania domen internetowych w domenie .pl (polska domena krajowa), kierującej się w swych poczynaniach głównie dobrem społecznym (co wyraża się m. in. w pobieraniu opłat kilkukrotnie wyższych niż standardy światowe).

"Z uwagi na niewyrażenie przez Pana zgody na przeniesienie praw i obowiązków z umowy z dnia 13.03.1998, dotyczącej nazwy domeny www.czestochowa.pl przez NASK na Urząd Miasta Częstochowa niniejszym rozwiązuję umowę o rejestrację i utrzymanie domeny (...)" - podpisano dyr. JBR NASK, dr Maciej Kozłowski.

Moja odpowiedź wyrażała zdziwienie nad obowiązkiem obdarowywania urzędników, prośbę o kopię umowy między JBR NASK, a rządem RP dotyczącej administracji domeną krajową .pl, która pozwala na odbieranie obywatelom ich praw oraz stwierdzenie, że urząd miasta nigdy nie prosił mnie o zrzeczenie się praw do www.czestochowa.pl.
Niestety umowy między JBR NASK a rządem RP nie dostałem. Wnioskuję że NASK administruje domeną krajową prawem kaduka. Otrzymałem w odpowiedzi kopię pisma z urzędu miasta do JBR NASK:

"Informujemy, że podczas rozmowy telefonicznej z Panem Arturem Grzymałą z firmy "Centrum Oprogramowania" otrzymaliśmy odmowę wyrażenia zgody na przejęcie domeny czestochowa.pl przez Urząd Miasta Częstochowy." - podpisano z-ca naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej, dr inż. Kajetan Wojsyl.

Po pierwsze, od kiedy to pisemko z jednego urzędu do drugiego, zawierające informacje o jakiejś rozmowie telefonicznej, jest podstawą do okradania obywateli? Po drugie, drogi Panie Kajetanie, jestem dysponentem domeny www.czestochowa.pl, a nie czestochowa.pl (tej dysponentem jest JBR NASK), więc nie mogę wypowiadać się w sprawach, które mnie nie dotyczą. Tłumaczyłem to już wielu urzędnikom, ale niestety ich wiedza na temat internetu sprowadza się do faktu, że jest to dodatkowe medium, które może zostać użyte w celu wtykania nosa w sprawy obywateli.

Domena www.czestochowa.pl została zarejestrowana w marcu 1998 zgodnie z regulaminem rejestracji i nic nie przeszkadzało JBR NASK w pobieraniu corocznych opłat. Jedną z zasad rejestracji domen internetowych jest równe traktowanie wszelkich podmiotów - zarówno urzędów, jak i firm oraz osób.

Idźcie do urn!!!

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone