Nie jestem pewien, czy przegapiłem nową modę, albo może
właśnie rodzi się nowe szaleństwo? Pomyślałem sobie, że chyba
tak, skoro w polskich zasobach sieci można znaleźć wortal
na temat bumerangów. Idzie wiosna, dzieciarnia potrzebuje
nowych zabawek, więc czemu nie? Po wizycie na www.boomerang.sk8.pl
można się tym zarazić.
Podstawowa teza autora wortalu, jest taka: wszystkie "gotowe"
bumerangi to tandeta. Jeśli chcesz mieć dobry bumerang, to
musisz go sobie zrobić sam. Dlatego na wortalu można znaleźć
opis materiałów do tej australijskiej broni. Nie jest to zabawka
tania. Trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu od 30 do 75 złotych.
Za zwykłą sklejkę!
Poza tym sporo ciekawostek - na przykład wiedzieliście, że
bumerangiem rzuca się pionowo? Albo że bumerang dla leworęcznych
ma inną konstrukcję niż zwykły? Hm... To w sumie logiczne.
Autor poddaje tor lotu dosyć drobiazgowej analizie geometryczno-fizycznej.
Brr... Żeby się nie zrazić lepiej zająć się "przyjaźniejszym"
tematem - na przykład malowaniem. Są przykłady motywów aborygeńskich,
i zupełnie dziwacznych, abstrakcyjnych.
http://www.boomerang.sk8.pl
|