Kilka dni temu pojawiły się informacje o odkryciu jakiejś
jaskini w Tatrach. To absolutnie zdumiewające, ale pod ziemią
wciąż można znaleźć coś nowego! Może właśnie to pcha ludzi
do jaskiń? A może raczej fascynacja tym, czego nie można zobaczyć
nigdzie indziej? Ja poznałem tylko kilka jaskiń, albo raczej
"jaskiń" - takich jak na przykład Mroźna w Dolinie
Kościeliskiej w Tatrach. Kiedyś przeszedłem też Mylną - i
było to jedno z większych przeżyć w moim życiu. A to przecież
speleologiczne przedszkole.
Postanowiłem posurfować po sieci w poszukiwaniu czegoś o
jaskiniach. Poszukiwania nie trwały długo. Szybko utknąłem
na stronie ze zdjęciami Przemysława Bednarka. Nie ma tam żadnych
treści, żadnego tekstu o autorze, tylko same zdjęcia. I to
jakie!
Są zdjęcia jaskiń Tatr, Jury Krakowsko-Częstochowskiej, Rumunii
i Słowacji. Facet najwyraźniej lubi, to co robi. Nie odważył
się napisać ani jednego słowa na temat swoich wypraw. Woli,
by przemawiały obrazy. Wie co robi. Te zdjęcia można skomentować
tylko tak jak to zrobił Bednarek - wierszem Macieja Kuczyńskiego
"Czeluść".
Ciemność jest tu całkowita.
W porównaniu z nią najciemniesze
noce pod otwartym niebem
muszą się wydać zaledwie zmrokiem.
Tutaj ciemność nabrała nowych własności.
Wypełnia przestrzeń jak zgęszczony płyn
zatapiający korytarze.
Przelewa się nimi, obmywa głazy
i opłukuje ciało chłodnym,
smolistym dotknięciem.
http://www.galeriajaskiniowa.cz.pl
|