Mam jedno niespełnione marzenie. Zawsze chciałem mieć kolejkę
elektryczną. Z różnych przyczyn nie udało mi się tego marzenia
spełnić. Najpierw były ogromne - nomen omen - kolejki do składnic
harcerskich, które chyba jako jedyne zajmowały się w PRL-u
dystrybucją takich zabawek. Potem ciągle brakowało pieniędzy,
teraz wreszcie jakoś mi głupio kupować zabawki. Dorosłemu
facetowi to nie przystoi. Będę musiał wrócić do tego tematu,
gdy urodzi mi się syn. To będzie najlepszy pretekst. Ale jeśli
się go nie doczekam?
Tak czy siak, z rozrzewnieniem spoglądam sobie czasem na
ciuchcie, wagoniki, zwrotnice na półkach sklepowych. Postanowiłem
także sprawdzić, co na ten temat można znaleźć w zasobach
internetowych. Poza sklepami, których nie zamierzam reklamować
(chyba, że dadzą mi kolejkę!), znalazłem stronę niejakiego
Jarka Kozłowskiego. Gość chwali się na stronie swoją makietą,
przedstawia schemat połączeń elektrycznych (tego akurat nie
lubię), zamieszcza nawet trzy filmy! To dla największych maniaków,
bo każdy z tych filmów ma ze 3 MB. Najlepsze są jednak zdjęcia
makiety. Palce lizać! Po prostu łza się w oku kręci. W sumie
około 25 zdjęć, które mnie przynajmniej rzucają na kolana.
Na stronie jest też trochę linków do witryn innych maniaków,
także tych spoza Polski.
Im dłużej patrzę na dzieło Jarka Kozłowskiego tym bardziej
upewniam się, że kolejkę kupię niezależnie od tego, czy będę
miał syna, czy nie.
http://www.kolej.pl/~jarkott
|