Bardzo lubię papużki faliste. Miałem w sumie cztery, jedną
po drugiej. Pierwsza po kilku latach mi uciekła, druga uciekła
mi po jednym dniu, trzecia jakoś podobnie, czwarta gdzieś
po 7-8 latach mi wykitowała. Po tym bolesnym epizodzie postanowiłem,
że już nigdy nie kupię sobie papużki. Zwłaszcza, że jeden
z moich kolegów powiedział, że mój pokój to obóz koncentracyjny
dla papug. Faktem jest, że mój Gucio nie miał zbyt wiele miejsca
do latania - w sumie jakieś kilkanaście metrów sześciennych.
Poza tym całymi dniami nie było mnie w domu, więc Gucio siedział
zamknięty w klatce i strasznie się spasł. Pod koniec swego
smętnego żywota nie miał nawet siły unieść swego ciężaru.
Pikował jak Messerschmitt. Nie mogłem postępować inaczej,
bo miałbym obesrany i poobgryzany cały pokój. Dlatego postanowiłem
już więcej nie kupować papug, ale zaczynam się wahać. Cholera
jasna, te fruwające, skrzekliwe, pierzaste gady są naprawdę
fajne!
Kiedy wlazłem na stronę "Nie tylko o papużce falistej",
to odżyły we mnie wspomnienia przyjaźni z Guciem. Jest to
stronka robiona przez trzynastolatkę, która zakwalifikowałaby
mnie do grupy maniakalnych sadystów, eksterminatorów papużek
falistych. Zapewne gdyby mogła, to wysłała by mnie do Międzynarodowego
Trybunału w Hadze, a zaraz potem co najmniej na krzesło elektryczne.
Uczucie z jakim pisze ona, i nie tylko ona, o tych smrodliwych
pierzastych stworkach po prostu mnie rozbroiło. Jak nauczyć
je gadać? Dlaczego są zielone, albo żółte, albo niebieskie?
Jakie można samemu zrobić zabawki dla papużek? Co dawać im
do jedzenia? Które rośliny im szkodzą, a które nie? Jak powinna
wyglądać wanienka do kąpieli papużki? REWELACJA!!! Czuję nawrót
mej miłości do papużek! Pamiętam jaki był śmiech, gdy jedna
taka zrobiła mi kupę na głowie, albo zeżarła spory fragment
jakiegoś zeszytu. Ależ to było fajnie, gdy Gucio budził mnie
o piątej rano swoim skrzeczeniem! Łza się w oku kręci... Myślę,
że wszyscy właściciele papużek falistych wiedzą o czym piszę.
Jeśli ktoś jeszcze nie czuje tego bluesa, to koniecznie niech
odwiedzi stronę trzynastoletniej Gosi. Miodzio!
http://www.papuzka.netax.pl
|