Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



PIERZASTE SMRODLIWE GADY

Dawid Somerfeld



 


Bardzo lubię papużki faliste. Miałem w sumie cztery, jedną po drugiej. Pierwsza po kilku latach mi uciekła, druga uciekła mi po jednym dniu, trzecia jakoś podobnie, czwarta gdzieś po 7-8 latach mi wykitowała. Po tym bolesnym epizodzie postanowiłem, że już nigdy nie kupię sobie papużki. Zwłaszcza, że jeden z moich kolegów powiedział, że mój pokój to obóz koncentracyjny dla papug. Faktem jest, że mój Gucio nie miał zbyt wiele miejsca do latania - w sumie jakieś kilkanaście metrów sześciennych. Poza tym całymi dniami nie było mnie w domu, więc Gucio siedział zamknięty w klatce i strasznie się spasł. Pod koniec swego smętnego żywota nie miał nawet siły unieść swego ciężaru. Pikował jak Messerschmitt. Nie mogłem postępować inaczej, bo miałbym obesrany i poobgryzany cały pokój. Dlatego postanowiłem już więcej nie kupować papug, ale zaczynam się wahać. Cholera jasna, te fruwające, skrzekliwe, pierzaste gady są naprawdę fajne!

Kiedy wlazłem na stronę "Nie tylko o papużce falistej", to odżyły we mnie wspomnienia przyjaźni z Guciem. Jest to stronka robiona przez trzynastolatkę, która zakwalifikowałaby mnie do grupy maniakalnych sadystów, eksterminatorów papużek falistych. Zapewne gdyby mogła, to wysłała by mnie do Międzynarodowego Trybunału w Hadze, a zaraz potem co najmniej na krzesło elektryczne. Uczucie z jakim pisze ona, i nie tylko ona, o tych smrodliwych pierzastych stworkach po prostu mnie rozbroiło. Jak nauczyć je gadać? Dlaczego są zielone, albo żółte, albo niebieskie? Jakie można samemu zrobić zabawki dla papużek? Co dawać im do jedzenia? Które rośliny im szkodzą, a które nie? Jak powinna wyglądać wanienka do kąpieli papużki? REWELACJA!!! Czuję nawrót mej miłości do papużek! Pamiętam jaki był śmiech, gdy jedna taka zrobiła mi kupę na głowie, albo zeżarła spory fragment jakiegoś zeszytu. Ależ to było fajnie, gdy Gucio budził mnie o piątej rano swoim skrzeczeniem! Łza się w oku kręci... Myślę, że wszyscy właściciele papużek falistych wiedzą o czym piszę. Jeśli ktoś jeszcze nie czuje tego bluesa, to koniecznie niech odwiedzi stronę trzynastoletniej Gosi. Miodzio!


 

 

http://www.papuzka.netax.pl

 

INNE CIEKAWE WITRYNY:

Władca Pierscieni - RPG

Oni, ona i strona

Podróż w czasy Empire'u

Poznań inaczej

 
Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone