Strona o nazwie "Kalendarium XX wieku" przynajmniej
z nazwy może robić bardzo poważne wrażenie. Niestety to wrażenie
umyka wprost proporcjonalnie do czasu jaki poświęcamy na przyjrzenie
się temu serwisowi. To co dobre, to faktycznie kalendarium.
Mamy tu rozpisany cały XX wiek: rok po roku. Oczywiście należy
to traktować bardzo symbolicznie. Trudno więc powiedzieć czy
lata, na które przypadła tu tylko jedna wiadomość, zostały
potraktowane po macoszemu, czy też po prostu jest to kwestia
konwencji. Bardzo wyraźnie widać też polskie skrzywienie.
W roku 1988 najważniejsze wydarzenia to nagroda Felixa dla
Kieślowskiego, telewizyjna debata Wałęsa - Miodowicz, powstanie
Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, no i ekskomunika
nałożona na arcybiskupa Lefebvre'a. Pierwsze trzy wydarzenia,
jeśli w ogóle są interesujące, to wyłącznie z polskiej perspektywy.
Wiele sobie obiecywałem po rubryce "biografie".
Jest tu prawie 40 sylwetek. Cóż z tego, skoro trudno dopatrzyć
się w tej grupie jakiejkolwiek konsekwencji w doborze postaci.
Owszem - są najważniejsi politycy. Nie sposób jednak pojąć
jak to możliwe, że można znaleźć biografię Quentina Tarantino,
nie ma za to Ronalda Reagana - zgodnie uznawanego za najwybitniejszego
prezydenta amerykańskiego w dwudziestym wieku, jednego z najwybitniejszych
w historii. Oczywiście Bill Clinton jest. Braków jest więcej.
Poza Dalajlamą XIV i Nelsonem Mandelą zupełnie zignorowany
jest tzw. Trzeci Świat. Nie chce się wierzyć, że można w opisie
najważniejszych postaci dwudziestego wieku zignorować Gandhiego.
Nie jestem też pewien, jakie były intencje autorów tych opracowań.
Czy świadomie zawężono je tylko do XX wieku? Chyba nie, ale...
Na przykład przy biografii Leszka Balcerowicza wszystko pisane
jest w czasie przeszłym, poza nieaktualną już od dwóch lat
informacją, że jest wicepremierem w rządzie Jerzego Buzka.
O tym, że przestał nim być i że jest szefem Narodowego Banku
Polskiego nie ma już ani słowa.
Nie jest to strona, którą można odwiedzać po to, by się o
kimś czegoś dowiedzieć. Lepiej sprawdzać życiorysy w licznych
encyklopediach internetowych. Próbowałem znaleźć jakiś jasny
punkt tej witryny, coś takiego, co mogłoby kogoś zachęcić
do zerknięcia. Zerknijcie sami. Może znajdziecie.
http://www.20wiek.prv.pl/
|