Od
zawsze, jak świat światem, jedną z najbardziej dochodowych
branż była medycyna. Ludzie mieli (i mają) skłonność do wydawania
majątku, byle tylko podreperować swoje zdrowie. Ale nawet
tak doskonały biznes można schrzanić.
Jesteśmy świadkami sytuacji, kiedy to jedna z najbardziej
dochodowych gałęzi usług - przemysł medyczny, walczy o przetrwanie,
nie może podnieść się z letargu. Jakim cudem można zarżnąć
kurę znoszącą złote jajka? Okazuje się, że można.
Leczenie jest drogie. To fakt. Ktoś kiedyś uznał, że jest
nieludzkie, by ze zdobyczy medycyny mogli korzystać tylko
bogacze. Ja doskonale rozumiem tę argumentację. Też mam serce.
Na szczęście mam też sprawną głowę. Powody, które pchnęły
kogoś kiedyś do stworzenia obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego
są dzisiaj tak samo ważkie jak niegdyś. Oznacza to, że eksperyment
z "państwową" służbą zdrowia się nie udał. Dla wszystkich
jest bowiem oczywiste, że za leczenie trzeba... płacić. Placówki
medyczne, które należą do "systemu" są tylko ekspozyturami
całego mnóstwa prywatnych, świetnie funkcjonujących gabinetów.
Nie rozumiem z jakiego powodu utrzymuje się tak zwaną służbę
zdrowia. Przecież to nie służba, tylko biznes. Taki sam jak
każdy inny.
Pojawiają się pomysły, by zwiększyć obciążenia podatkowe na
medycynę. Czy ktoś wierzy, że nawet podwojenie stawki kiedykolwiek
coś naprawi? Jeden ze strajkujących lekarzy powiedział w telewizji,
że wspólnie z kolegami zwolni się z pracy i stanie pod szpitalem
z kartką "chirurg - 50 złotych", obok inny "pediatra
- 75 złotych", "ginekolog - 120 złotych", itd.
Ja chcę, by tak stało się jak najprędzej! Dopiero wtedy pojawi
się szansa, że zacznie być normalnie.
Już teraz z państwowej służby zdrowia właściwie nie korzystam.
Bo gdy jestem chory, to leczę się prywatnie. Wiem, że inni
tak nie mogą. Czyli, że w Polsce nie istnieje równy dostęp
do tak zwanej służby zdrowia. Tak jak dawniej, o miejscu w
kolejce do doktora decyduje kasa. Po co więc udawać, że funkcjonuje
bezpłatna opieka lekarska? Po kiego czorta płacić podatki
na fikcję? Nie udaję, że mam rozwiązanie problemu. Wiem, że
na przykład system amerykański ma swoje wady. Ale nie dam
sobie wmówić, że państwowa opieka medyczna jest rozwiązaniem
dobrym. Jest odwrotnie. Korzystanie z tych dobrodziejstw jest
jednym z najbardziej poniżających doświadczeń. Pierwsze co
należałoby więc zrobić, to zlikwidować Ministerstwo Zdrowia
i Narodowy Fundusz Zdrowia.
|