Szczęśliwi
czasu nie liczą, mówi stare porzekadło. Członkowie Klubu Miłośników
Zegarów i Zegarków zdają się tym nie przejmować. Wręcz przeciwnie.
Ich pasja dowodzi, że odmierzanie czasu też może być, w jakimś
sensie, miarą szczęścia. A przynajmniej satysfakcji.
Klub powstał po to, by ożywić szeroko pojętą "edukację
zegarkową". Mało kto, spoglądając na zegarek, jest świadom
tego, że jeszcze sto lat temu przedmiot ten należał do dóbr
luksusowych. Dziś, w dobie zegarków elektronicznych, te nakręcane
nie budzą już większego zainteresowania. Celem Klubu jest
przywrócenie im należnego miejsca i zasłużonej chwały w gronie
powszechnych przedmiotów użytkowych, ozdobnych i kolekcjonerskich.
Ma temu służyć klubowa
witryna internetowa.
Strona jest przygotowana bardzo profesjonalnie i starannie.
Od razu widać, że wśród jej autorów są ludzie z branży zegarmistrzowskiej
- precyzyjni detaliści. Dzięki zgromadzonym materiałom dowiemy
się między innymi, kiedy powstały pierwsze zegary wodne i
słoneczne, a także mechaniczne, gdzie zbudowano pierwszy zegar
wieżowy, od kiedy zaczęto odmierzać sekundy, a także kto założył
w Genewie pierwszą fabrykę zegarków (Polacy!). Historia zegarmistrzostwa
obejmuje także sylwetki teoretyków mechaniki zegarowej, wynalazców
i producentów.
Kto choć raz odwiedził Pragę i oglądał słynny Orloj, kto w
południe stał pod wieżą poznańskiego ratusza, albo słuchał
bicia Big Bena - ten wie, że są zegary, bez których
świat wyglądałby inaczej. Dział poświęcony najsłynniejszym
zegarom jest niestety jeszcze niekompletny. Szkoda też, że
nie ma w nim fotografii.
Na stronie wyszczególnione są światowe muzea zegarów - z danymi
teleadresowymi i odnośnikami do ich witryn internetowych.
Muzea polskie zasłużyły najwyraźniej na obszerniejszy opis
i zdjęcia. Autorzy zapraszają nas między innymi do słynnego
muzeum w Jędrzejowie, czy Muzeum Zegarów Wieżowych w Gdańsku.
Osobny dział obejmuje zagadnienia związane z produkcją i handlem
współczesnymi zegarami i zegarkami. W samej Szwajcarii jest
tylu producentów, że nawet nie odważyłam się policzyć. Z tych
samych powodów wykaz producentów pozaszwajcarskich został
ograniczony do tych najważniejszych. Bogato prezentuje się
lista producentów polskich. Przy okazji dowiedziałam się,
że jest w kraju firma, w której można zamówić... zegary słoneczne.
Jeśli interesują Was protoplaści Waszych budzików i zegarków
ręcznych, jeśli chcecie dowiedzieć się, jaki wkład wnieśli
Polacy w rozwój branży zegarmistrzowskiej, albo marzycie o
luksusowym czasomierzu, a nie wiecie, które produkty są najbardziej
prestiżowe - zajrzyjcie na stronę Klubu Miłośników Zegarów
i Zegarków. Jedyne, czego nie polecam, to rubryka "Dowcipy
o zegrakach". Stare i nieśmieszne. Akurat tutaj Klubowiczom
czas się zatrzymał...
|