Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



SZAMBO CZY ARCYDZIEŁO?

Plastuch



 


Są filmy kryminalne, są komedie, dramaty, kreskówki, pornole, filmy wojenne, kung-fu, kostiumowe, muzyczne itp. Na naszych oczach rodzi się jednak kolejna kategoria. To film gatunku, który można określić jako filmy skandalizujące, albo po prostu "skandale". Takim "skandalem" był na przykład "Crash" Cronenberga, "Pianistka" Haneke'a, "Doberman" Kounena. Teraz w kinach mamy dwa filmy tego gatunku. Pierwszy to "Gwałt", drugi to "Nieodwracalne".
O "Gwałcie" najłatwiej usłyszeć, że jest to film, w którym dziewczyna strzela jakiemuś facetowi z pistoletu w zadek. Wszyscy tylko o tym mówią. Jak jest reklamowany film "Nieodwracalne"? To film, w którym jest "ośmiominutowa scena gwałtu analnego na Monice Bellucci". Taki jest haczyk na widzów. Co więcej, oba filmy są dozwolone od 21 lat. Nie od 18, ale od 21. To nic, że osoby pełnoletnie mają prawo głosu - mogą kupować alkohol, papierosy, wybierać posłów, prezydentów itp. "Ośmiominutowej sceny gwałtu analnego na Monice Bellucci" nie mogą obejrzeć - chyba że mają już 21 lat.

Sztuczna wrzawa tworzona wokół "skandali" do tej pory nie robiła na mnie wrażenia. Obejrzałem "Crash" - i świetnie się bawiłem. Kino było wypełnione panienkami, które przyszły na Holly Hunter. Pamiętały ją z subtelnego filmu "Fortepian". A tu nagle bach! Pierwsza scena, i od razu ostry seks. Dziewczątka wychodziły z kina już w drugiej minucie filmu. Swoją drogą to film kompletnie pokręcony. Dlatego długo nie chodziłem na żaden "skandal". No, ale "ośmiominutowej sceny gwałtu analnego na Monice Bellucci" nie mogłem opuścić! Przy okazji zobaczyłem cały film. Zaraz, zaraz - jaki on miał tytuł? Ach tak. "Nieodwracalne".
To chyba najbardziej wstrząsający film jaki widziałem. Wszystko śledzimy w odwrotnym porządku - najpierw to, co jest finałem opowiadanej historii, a na końcu to, co stanowi jej początek. Film dzieli się jakby na dwie części - przed i po "ośmiominutowej scenie gwałtu analnego na Monice Bellucci". To, co jest chronologicznie po gwałcie, realizowane jest "pijaną kamerą". Obrazy wirują, do oczu docierają jedynie strzępy kadru, trudno skupić wzrok na czymkolwiek. Jest dwóch facetów opętanych żądzą zemsty. Bluzgi, półświatek podziemia seksualnego i bardzo brutalna przemoc. Takich środków filmowej ekspresji nie znałem. Niebywałe. Po prostu niesamowite.
To, co się dzieje przed "ośmiominutową sceną gwałtu analnego na Monice Bellucci", to z kolei "normalne" obrazy. Niesamowita jest realizacja. Poszczególne sceny były montowane bez prawie żadnego cięcia! Najlepszy jest spacer na imprezę. Trzy osoby idą po peronie metra. Potem wsiadają do pociągu. Siedzą, gadają, po dwóch przystankach wysiadają. Trwa to 5, może nawet 10 minut i jest to jedno ujęcie! Aktorzy podobno improwizowali. Żadnego cięcia! Majstersztyk!
Teraz "ośmiominutowa scena gwałtu analnego na Monice Bellucci". Bardzo naturalistycznie pokazany koszmar. Mięcho i świeża jucha. Kwintesencja zła. Nie patrzy się na to przyjemnie, ale jest to przykład niesamowitej roboty filmowej. Znowu nie ma żadnego cięcia. Najpierw Alex (Bellucci) dziarsko kroczy, potem dopada ją oprych, przystawia nóż do gardła, rzuca na ziemię, zdziera sukienkę, przez kilka minut robi to, co myślicie, że robi. Oczywiście sapie przy tym jak lokomotywa, bluzga jak w rynsztoku, a Alex rozpaczliwie się drze. Potem oprych wstaje i okłada Alex solidnymi kopniakami. Kilka (podobno osiem) minut bez jakiegokolwiek montażu. Jak oni to zrobili? Ile razy próbowali? Trudno znaleźć słowa uznania. Poza tym chce się rzygać.

"Nieodwracalne" to aktorski popis Vincenta Cassela i Moniki Bellucci. Na ekranie są parą - prywatnie są małżeństwem. Może dlatego zgodzili się zagrać w tym filmie? Może pozazdrościli Tomowi Cruise'owi i Nicole Kidman filmu "Oczy szeroko zamknięte"? Cassel i Bellucci posunęli się jednak znacznie dalej. Gdzie kończy się aktorstwo, a zaczyna ekshibicjonizm? To pytanie jest tu całkiem na miejscu. Zwłaszcza, że Cassel i Bellucci należą do najbardziej znanych aktorów europejskich.
Nie potrafię znaleźć odpowiedzi na pytanie o przesłanie tego filmu. Czy jest to szambo, czy arcydzieło? Nie wiem, czy mam Was zachęcać, czy przestrzegać. Jedno jest pewne. Jeśli wybierzecie się na "Nieodwracalne", to ten film głęboko zapadnie Wam w pamięć. I to wcale nie jest przyjemne.

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone