Postanowiłem znaleźć strony poświęcone wegeterianizmowi.
Wegetarianie to w moim przekonaniu nieszkodliwi wariaci. Trzeba
z nimi uważać, bo bywają mniejsi i więksi ortodoksi. Słyszeliście
o rodzicach, którzy stosując jakąś pomyloną dietę, niemal
zagłodzili swe dziecko? Trzeba po prostu samemu wyznaczać
sobie granice kierując się zdrowym rozsądkiem. Ja staram się
być rozsądny, dlatego mogę powiedzieć, że kocham zwierzęta,
także w postaci truchła na talerzu.
Nie wiem dlaczego, ale po wpisaniu "wegetarianizm"
w przeglądarkach pojawiają się adresy różnych zbłąkanych istot,
co to próbują we mnie zaszczepić miłość do krisznowców, albo
rozbudzić zaciekawienie różokrzyżowcami. Na szczęście wegetarianie
to nie tylko sekciarze, o czym można się przekonać odwiedzając
bardzo sympatyczną stronkę www.vege.pl. Witryna ma znaczenie
przede wszystkim informacyjne. Przyznają to sami twórcy. Chodzi
im o to, by każdy wegetarianin znalazł każdą potrzebną informację.
Są wiadomości o gazetach, producentach żywności, o barach
i restauracjach bezmięsnych, a nawet przedszkolach dla dzieci
wegetarian. Są też adresy lekarzy "przychylnych wegetarianom".
Oczywiście jest też kącik o wydawnictwach dla nie jedzących
mięsa.
Najbardziej rozczulił mnie informator o obuwiu. Jednym z
motorów tego trendu jest chęć zmniejszenia cierpień zwierząt.
Jak można nawoływać do wegetarianizmu i nosić jednocześnie
buty ze skóry? To jeden z podstawowych zarzutów pod adresem
jaroszów. Teraz jednak już nawet buty można robić z czegoś
innego. Niestety cena takiego obuwia przyprawia o zawrót głowy.
Ciekawe kiedy podniosą się zarzuty pod adresem wegetarian,
że się myją mydłem, i piorą ciuchy proszkami do prania. W
końcu środki czystości robione są ze zwierząt!
http://www.vege.pl
|