Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



COŚ Z PIASKU

Marcin Debniak



 


Kiedyś była taka tendencja, żeby różne produkty nazywać "popularnymi". Paliło się papierosy Popularne, chadzało do restauracji Popularnej, a znajomych częstowało kawą Popularną. Sęk w tym, że były to elementy rzeczywistości równie popularne, co byle jakie. Nie ma się co dziwić, że przymiotnik "popularny" stał się wkrótce synonimem tandety i niskiego gatunku.
Dziś sprytni fachowcy od marketingu unikają takiego nazewnictwa, choć celem ich jest zdobycie dla produktu... popularności. W dobie recesji i wiązania końca z końcem nadal powszechna jest bylejakość, choć w zupełnie innym ujęciu. Dziś Byle Co, to już Coś! Ot, na przykład takie zawody W Zjeździe Na Bele Czym. Zimą ciągną na nie do Karpacza tłumy śmiałków, gotowych zjeżdżać z górki w wannie, latrynie, czy starej oponie, żeby się popisać i zwyciężyć. Z tego co wiem, nagrody są Nie Byle Jakie!

Latem się nie zjeżdża. Latem się buduje. Co? Byle co! Na plaży w Świnoujściu rozegrano w sierpniu III Mistrzostwa Polski w Budowaniu Czegoś z Piasku. Do zawodów na najszerszej plaży w Polsce stanęło ponad 80 osób, dorosłych i dzieci, startujących w kilkuosobowych zespołach. Zawodnicy musieli w ciągu trzech godzin wykonać z piasku rzeźbę o dowolnej tematyce. Jej podstawa nie mogła przekraczać 15 metrów kwadratowych, do rzeźbienia można było używać jedynie wiaderka, łopatki, plażowych grabi i przede wszystkim własnych rąk. Materiałem, oprócz piasku, mogły być wszelkie przedmioty wyrzucane przez morze na brzeg, czyli wodorosty, muszelki i korzenie.
Wśród zrobionych z piasku rzeźb najwięcej było zamków i syren. Właśnie syrena wykonana przez Monikę Kazek i Jakub Sendorka z Tarnowa zwyciężyła w konkursie. Drugie miejsce jury przyznało Annie Ślusarskiej z Zakopanego i Magdalenie Sokołowskiej ze Świnoujścia za piaskową, pomniejszoną replikę słynnej rzeźby z Mount Rushmore, przedstawiającej popiersia czterech prezydentów USA.

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone