Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



KIEDY TA PŁYTA?

Vice Sprawca




Nie pamiętam jak to się stało, że 5 lat temu kupiłem płytę Polücjantów "Tak po prostu". Zasadniczo mam alergię na wszelkie przejawy rodzimej twórczości muzycznej. Ta niechęć przełamywana jest bardzo powoli.

Były czasy, gdy solennie przysięgałem, że nigdy nie kupię płyty polskich zespołów. O tym jak byłem głupi przekonali mnie między innymi Polücjanci. O kawałkach z tamtej płyty już na łamach "Sprawy" pisałem. O fenomenalnym koncercie w grudniu w 2003 roku w poznańskim klubie Piwnica 21 również. To właśnie wtedy Kuba Badach zapowiedział, że nowa płyta pojawi się wiosną. Do dziś nie wiadomo, o którą wiosnę chodziło.
To nie jest zapewne wina muzyków. Najwyraźniej dylemat "jakość, czy popularność" rozstrzygnęli ze wskazaniem na jakość. W jednej ze swoich piosenek śpiewają: "nic ich nie obchodzi co nam wciska reklamowy chłam dla mas" - nic dodać, nic ująć. To dlatego w rozmowach ze stacjami radiowymi muszą narażać się na przyjemne stwierdzenia typu "fajne, fajne... ale to się nie sprzeda" albo "piosenka nam się bardzo podoba, ale nie czujemy w niej potencjału hitu", albo "każda nowa piosenka jest zagrożeniem dla naszej stacji". Tak rozmowy z szefami muzycznych ogólnopolskich stacji radiowych opisuje w wywiadzie dla "Gazety Studenckiej" Kuba Badach. Kompletny Bantustan. Skoro nie ma mowy o kompromisach muzycznych, to może kręgosłup zgiąć w innej działce? Stąd zmiana nazwy z Polücjanci na Poluzjanci. Zmiana drobna, nowa nazwa jest już grzeczniejsza, no i chyba niewiele pomogło.
5 lat temu w wywiadzie dla "Gazety Poznańskiej" Kuba Badach i Przemo Maciołek stwierdzili żartobliwie, że grają dla pieniędzy. To tłumaczy, dlaczego wciąż brakuje nowej płyty. Mają zapewne bezpieczniejsze zajęcia. Na przykład Robert Luty (perkusja) grał, bądź gra u Ewy Bem, Edyty Górniak, Roberta Janowskiego, Anny Marii Jopek, Reni Jusis. Przemo Maciołek gra między innymi w Sistars, z kolei basista Piotr Żaczek był zapraszany do współpracy przez Justyną Steczkowską, Natalię Kukulską, Edytę Górniak, a także przez rasowego jazzmana Cezarego Konrada. W ten sposób można wymieniać dokonania każdego z Poluzjantów. Dlatego chwała Bogu, że chłopakom jeszcze chce się razem coś robić. Przecież każdy z nich nie narzeka na brak propozycji.
Fani zespołu złaknieni nowych kawałków muszą sobie jednak radzić w partyzancki sposób. W obiegu funkcjonują obecnie trzy nowe utwory grupy. Pierwszy z nich, to przebojowa funkowa piosenka "Tralala". To miała być chyba cudowna broń Poluzjantów w walce o zdobycie światowych rynków muzycznych. Na płycie "Pozytywne wibracje 6" można posłuchać "Tralala" w wersji angielskiej, na promocyjnym albumie firmy wydawniczej STX Records kawałek jest w języku rosyjskim (!) . Gdy 14 lutego na koncercie w poznańskim klubie Blue Note publiczność skandowała "po rosyjsku, po rosyjsku", Kuba Badach był wyraźnie zmieszany. Na szczęście jest też wersja w języku polskim, którą w postaci pliku mp3 ściągnąłem sobie z płatnego serwisu muzycznego. Tą samą drogą zdobyłem nagranie fenomenalnej ballady "Najpiękniejsi" . Jak dla mnie to kwintesencja Poluzjantów. Wspaniały wokal Kuby Badacha w duecie z Kayah, bardzo klimatyczny nastrój, znakomita aranżacja, no i wirtuozerski popis instrumentalistów. Do tego jeszcze słowa Janusza Onufrowicza! Niestety piosenka właściwie nie istnieje w eterze. Pojawiła się na liście przebojów w radiowej Trójce, i tyle... Trzeci utwór to piosenka "Ona czyli ja" . Ten numer jest z kolei do ściągnięcia ze strony telewizji TVN Style. Jest ilustracją muzyczną do programu o takim samym tytule. Może to będzie jakaś promocja dla Poluzjantów? Należy im się to jak mało komu... Na razie wiadomo tylko, że parę tygodni temu Poluzjanci kręcili teledysk.
Póki co coraz głośniej daje o sobie znać rozczarowanie fanów zespołu. Na forum strony internetowej Poluzjantów pojawiają się - używając języka politycznego - "elementy buntu". Wszyscy wymieniają się jedynie informacjami typu: "jutro w telewizji koncert Kayah - w chórkach Kuba Badach". To jest głód dobrej muzyki! Świadczą o tym ceny, jakie jedyna płyta Poluzjantów osiąga na Allegro. Album "Tak po prostu" poszedł ostatnio za 120 złotych!
Z reguły "gwiazdy" nagrywają płyty co dwa lata, czasem co rok. Co 5 lat nagrania wydają geniusze w rodzaju Quincy Jonesa, albo Marcusa Millera. Tej wersji się trzymajmy. Do końca 2005 roku zostało tylko kilka tygodni.

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone