W Poznaniu i chyba w całej Wielkopolsce ruszyła akcja wyłapywania
wagarowiczów. Jest to kolejne zadanie miejscowej policji.
Muszę przyznać, że to całkiem fajny pomysł. Zrywanie się ze
szkoły będzie teraz znacznie ciekawszym zajęciem niż do tej
pory. Wow! Co innego migać się od debilnych belfrów, a zupełnie
co innego robić to samo z gliniarzami! To lepsze niż jakiekolwiek
podchody. Teraz jak będę się zrywał z budy - to dopiero będą
emocje! Zupełnie jakbym występował w kolejnej wersji "Ściganego".
Wprawdzie nie sądzę, by na mieście były od razu listy gończe,
nie przypuszczam też, aby ktoś gonił mnie helikopterem, ale
sam fakt jest wyjątkowo nobilitujący.
Kamuflaż! Unikanie glin! Omijanie patroli! Kurde - jak fajnie!!!
Takich emocji mi właśnie brakowało - to jeden z ciekawszych
sportów, jakie zacznę teraz uprawiać. Oczywiście są też pewne
niedogodności. Teraz sączenie browca w knajpie będzie obciążone
pewnym ryzykiem, ale jak żyję, nie widziałem żeby jakiś krawężnik
legitymował kogokolwiek w knajpach. Może to się teraz zmieni?
Jakoś nie chce mi się też wierzyć, żeby zaglądali na przykład
do kin, albo do kawiarenek internetowych. Gorzej, jeśli faktycznie
zwiną. Ale tu też może być ciekawie. No bo przecież mnie nie
zamkną! Może zakują w kajdanki? Może dadzą przejechać się
w radiowozie? Może spiszą zeznanie? Super! Będzie trochę obciachu
przed starszyzną rodową, ale do zrzędzenia starych i tak jestem
przyzwyczajony. Szkoda tylko, że został jeszcze tylko niecały
miesiąc budy.
|