Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch - Wizja lokalna
Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



DLA TWARDZIELI

Irek Nowak



 


Dawno nie spotkałem się z tak głęboko wchodzącą w temat stronę internetową, przy aż tak niszowej dziedzinie. Czego dotyczy strona o survivalu tylko z pozoru nie trzeba tłumaczyć. Autor wortalu znalazł trzy, mniej lub bardziej obszerne, definicje survivalu.

Od siebie dodał czwartą. Jest raczej krótka: "Survival to działania, mające na celu przygotowanie do przetrwania w sytuacji rzeczywistego zagrożenia. A że zagrożenia mogą być różne, więc i przygotowania powinny być wszechstronne". Zatem omawiana strona dotyczy tego, jak radzić sobie z zagrożeniem. Jakoś tak się dzieje, że po lekturze mam wrażenie, że jest to zagrożenie spotykane głównie w lesie. Sugeruje to już tytuł strony: "Zielona kuchnia". Tematykę podsumowałbym tak: jak przetrwać w lesie. Nic dziwnego, skoro mowa tu tylko o obszarze Polski. Pustyń, czy dżungli raczej u nas nie uświadczymy. Nasza lokalna specyfika jest taka, że mamy za to... bunkry. Wśród głównych adresów survivalowych atrakcji wymieniony jest zatem między innymi Międzyrzecki Rejon Umocniony, czy torpedownia w Babich Dołach.
Roi się tu od porad. Pomyślane są w taki sposób, by były użyteczne również, a może przede wszystkim, dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z survivalem.
Pierwszy sprawdzian to kupno plecaka. "Jeśli nie wiesz, gdzie kupić plecak to nie bierz się za survival, bo jest dla ciebie za trudny". Genialne w swojej prostocie. Wśród ekwipunku na pierwszą wyprawę, obok noża i porządnych skarpet, autor strony poleca zabrać ze sobą również mózg. Przyda się bardziej niż cokolwiek innego. Podobnych myśli jest tu więcej.
Pora jednak przejść do tego, co stanowi sedno strony - a jest to, jak wspomniałem, "Zielona kuchnia". Otóż jednym z najobszerniejszych fragmentów witryny jest opis jadalnych roślin, które rosną dziko na obszarze Polski. Jest ich tyle, że trzeba wprowadzić jakąś systematykę. I tak jadalne rośliny można podzielić według kryterium pór roku, w których można je zbierać, według zastosowania kulinarnego, według części jadalnych, według smaku (dobre - niedobre), według sposobu przygotowania i wreszcie według miejsca występowania. Zabawne, że autor uznał za stosowne wprowadzić do opisów najzwyklejsze na świecie maliny, jagody i poziomki. Jeśli jadałem wielokrotnie rosnące tu i ówdzie maliny to znaczy, że jestem już survivalowcem?!?
Poza swoim czysto praktycznym przesłaniem strona ta ma jeszcze jeden niezwykle cenny walor. Odkrywa przed czytelnikami cudowne i kompletnie nieznane atrakcje turystyczne w Polsce. Taka na przykład Puszcza Kamieniecka. Już z kilku zamieszczonych zdjęć widać, że to perełka, która cieszy się zdecydowanie mniejszą sławą niż na to zasługuje. Z drugiej strony być może właśnie dlatego jest to miejsce tak piękne - gdyby było bardziej znane mogłoby być już dawno zadeptane.
Jak wspomniałem na wstępie strona jest obszerna w treść, przygotowana w profesjonalny, choć graficznie niezbyt wyszukany sposób. Jest jednak bardzo przyjazna dla użytkowników. Dobrym posunięciem są linki do artykułów umieszczone w samym tekście. Dzięki temu z dowolnego miejsca na stronie można przeskakiwać w inne - bez używania do tego celu menu. Zaglądanie tu to czysta przyjemność, która podsyca marzenia o wakacjach.

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone