Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch - Wizja lokalna
Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



NIEWINNE HYMNY

Sprawca Naczelny



 


Jeszcze niedawno, gdyby ktoś mnie zapytał o ciekawe grupy z Nowego Jorku, wymieniłbym pewnie Strockers, Yeah Yeah Yeahs, ewentualnie LCD Soundsystem. Raczej nie pomyślałbym o świeżym, marzycielskim tercecie synth-popowym Au Revoir Simone.

"Ludzie nas zawsze pytają jak to jest, że nie pasujemy do sceny muzycznej w Nowym Jorku", mówi Erika Forster, która razem z Annie Hart i Heather D'Angelo gra w zespole Au Revoir Simone. "Może dlatego, że nie chcemy pasować".
Niewinne, delikatne hymny dziewcząt The Lucky One mają więcej wspólnego z dokonaniami francuskiego duetu elektro-popowego Air (jesienią zeszłego roku obie grupy zaliczyły zresztą wspólną trasę koncertową po Europie) niż z większością wydarzeń muzycznych w Nowym Jorku. Ale właśnie dlatego, że są takie niekonwencjonalne, wydają się reakcją na wszystko co się dzieje wokół
"Annie i ja grałyśmy w innych kapelach, kiedy się spotkałyśmy i zaczęłyśmy rozmawiać o nowym projekcie", wspomina Forster. "Wtedy to był tylko pretekst do powygłupiania się, grania coverów na klawiszach i ogólnej zabawy". Dopiero kiedy dołączyła do nich D'Angelo dziewczyny odkryły, że coś je łączy, a wspólnie tworzona muzyka jest w odświeżający sposób różna od ich dotychczasowych dokonań.
"W innych grupach, w których grałam wcześniej, nie było takiego ducha współpracy", mówi Erika Forster. "W Au Revoir Simone łatwo zaczęłyśmy się dogadywać. Kiedy jest dobra komunikacja, lepiej idzie praca twórcza. W trójkę czujemy, że to właśnie chcemy robić. Od razu między nami zaiskrzyło".
Każda z dziewcząt uczestniczy w komponowaniu i pisaniu tekstów. Wszystkie grają też na keybordach, Heather D'Angelo dodatkowo zajmuje się programowaniem perkusji.
Muzyka Au Revoir Simone została szybko zauważona. Dwie piosenki z debiutanckiego mini albumu "Verses of Comfort, Assurance & Salvation" z 2006 roku Through The Backyards znalazły się na ścieżce dźwiękowej serialu "Chirurdzy". Rok później ukazała się płyta "The Bird Of Music", wypełniona zniewalającymi, delikatnymi, hipnotyzującymi utworami, z nielicznymi wyjątkami w postaci rytmicznego popu A Violent Yet Flammable World. Była ona naturalną konsekwencją debiutu i dowodem na to, że Au Revoir Simone nie jest tylko efemerydą.
Udział dziewczyn w tournee Air też nie jest przypadkowy - Jean-Benoit Dunckel i Nicolas Godin są fanami "The Bird Of Music", w co Erika Forster do dziś nie może uwierzyć.
"To świetni faceci", wspomina. "Powiedzieli, że podobają im się nasze kawałki i poprosili, żebyśmy pojechały z nimi w trasę. Nico powiedział, że słuchał piosenki "I Couldn't Sleep" I Couldn't Sleep każdego ranka. To było takie miłe! On o wszystkim mówi w taki poetyczny sposób i ma piękne spojrzenie na życie".
Niewykluczone, że oba zespoły będą jeszcze za sobą współpracować, zdradza Forster. Na razie Au Revoir Simone pracuje nad nową płytą. "Szukamy współpracowników", mówi Erika. "Trochę to szalone. Tak jakbyśmy zastanawiały się nad wyborem college'u".

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone