Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch - Wizja lokalna
Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



APAGE SATANAS!

Irek Nowak



 


Niektórzy mawiają, że największym sukcesem diabła jest powszechne przekonanie, że nie istnieje. Są jednak tacy, którzy upadłego anioła traktują bardzo serio. Taką grupą są na przykład egzorcyści.

W Polsce jest ich kilkudziesięciu. Można ich znaleźć między innymi za pośrednictwem strony Egzorcysta.org. Jak chcą autorzy, jest to strona "informacyjno-ostrzegawcza". Przed czym? Wcale nie przed diabłem; okazuje się, że głównie przed fałszywymi egzorcystami. Przyznam, że ostrzeżenia są w miarę przekonujące. Autorzy wszelkimi sposobami chcą ustrzec internautów przed hochsztaplerami, którzy określają siebie jako "świeckich egzorcystów", przed osobami, które za tego rodzaju "usługi" żądają zapłaty. Podobno najłatwiej takich poznać po tym, że natychmiast stwierdzają, iż jesteś opętany. Na opis praktyk takich "uzdrawiaczy" autorzy strony poświęcili osobny rozdział. Z grubsza można się dowiedzieć, że to naciągacze żerujący na naiwnych oczekiwaniach miłośników spirytystyki. Wypływa stąd pośrednio wniosek, że do fałszywych egzorcystów trafiają ludzie, którzy nie potrzebują pomocy tych prawdziwych. W końcu skoro skłonni są wydawać pieniądze na wróżki, to czemu nie na egzorcystę? Autorzy strony przekonują jednak, że do używania terminu "egzorcysta" mają prawo wyłącznie księża specjalnie wyznaczeni przez swoich kościelnych przełożonych. W każdej polskiej diecezji takich księży jest co najmniej dwóch.
Problem z tą wyjątkową i ekskluzywną, bądź co bądź, grupą zawodową jest jeden. Właściwie nie wiadomo kiedy się do nich zgłaszać. Gdzie leży granica kompetencji medycyny i egzorcysty? Czy ma sens, by do egzorcysty zgłaszali się ateiści? Czy do egzorcysty trzeba się zgłaszać samemu, czy też za pośrednictwem kogoś innego? Czy można kogoś do tego zmusić?
Autorzy serwisu Egzorcysta.org przyznają, że nie są egzorcystami. Ich jedyną intencją jest skierowanie "zagubionych" pod właściwy adres.
Lektura strony pozwoli zainteresowanym stwierdzić, czy kwalifikują się do tego, by szukać pomocy egzorcysty. Decydujące jest "trwanie w złu", lub czyjeś "złe praktyki" kierowane pod adresem zainteresowanego. Zdaniem autorów strony niebezpieczne może być na przykład tak zwane "naturalne leczenie", spirytyzm, wróżbiarstwo, okultyzm, itp. Groźnym objawem jest zapadanie w trans czy wybuchy agresji. Najważniejszym działem na stronie są "kontakty". Zgodnie z obietnicą twórców serwisu są tam numery telefonów, pod którymi można poszukiwać egzorcystów rozsianych po całej Polsce.
Nie znam nikogo, kto korzystałby z pomocy egzorcysty, chyba nawet nie spotkałem nigdy żadnego duchownego tej specjalności. Ich pracę otacza dwojaka aura. Śmieszności - bo dorośli faceci zajmują się dziwacznymi czarami, i tajemniczości, będącej udziałem tylko tych, którzy walczą z wcieleniem zła.

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone